Czym może się pochwalić Canon EOS R5?
Choć na rynku pojawił się już model Canon EOS R6, jego młodszy brat wciąż cieszy się zaskakującą popularnością wśród pasjonatów i profesjonalistów. Uchodzi za model wręcz ponadczasowy i ekspertom trudno wskazać, czego właściwie jeszcze mu brakuje, by być narzędziem, którym sfotografujesz… praktycznie wszystko. Ale za co tak naprawdę jest aż tak uwielbiany? Już tłumaczymy!
Za co kochamy Canon EOS R5?
EOS R5 to pełnoklatkowy aparat bezlusterkowy, którego docelowym klientem jest profesjonalista, wymagający najwyższej jakości, precyzji i szybkości. Wysoka rozdzielczość, niezrównana liczba klatek na sekundę i gwarancja ostrości obrazu zarówno zdjęcia, jak i filmu (często niezależna od rodzaju zamontowanego obiektywu) sprawia, że model staje się marzeniem każdego pasjonata fotografii. Wielu, gdyby miało wskazać największą zaletę Canon EOS R5, wskazałoby jego autofokus. Działa bezpretensjonalnie i intuicyjnie; wyznacza punkt ostrości bezpośrednio na gałkach ocznych zwierząt i ludzi – także gdy pozostają w ruchu – uzyskując idealną ostrość, a przy odpowiednich ustawieniach rozmycia świateł gwarantuje efekt bokeh.
Canon EOS R5 a obiektyw kitowy
Najczęściej Canon EOS R5 można zakupić w sklepie wraz z zestawem: korpus + obiektyw kitowy Canon RF 24-105mm F4-7.1. Jeśli aparat ten w takim połączeniu trafi w ręce pasjonata, ale nie profesjonalisty już wyposażonego w zróżnicowane szkła, obiektyw kitowy to uniwersalne rozwiązanie, które po prostu działa. W przeciwieństwie do kitowców w konkurencyjnych modelach od Sony czy Nikona, sprawdza się nie tylko w fotografii podstawowej – ogólnej, często rekreacyjnej, wakacyjnej. Canon EOS R5 z obiektywem zmiennoogniskowym o zakresie ogniskowania 24-105mm i wartości przysłony f/4-7.1 sprawdzi się zarówno przy portretach, jak i szerokokątnym krajobrazie czy podstawowym makro. Może mieć ewentualne problemy w słabym oświetleniu, ponieważ to obiektyw dość „ciemny”. Jednocześnie wielu fotografów nie zdejmuje go bez wyraźnej potrzeby.
Canon EOS R5 – czy jest wart swojej ceny?
I tak, i nie. Gdyby zapytać amatorów i półprofesjonalnych pasjonatów, zapewne usłyszelibyśmy, że aparat bezlusterkowy, za którego sam korpus płaci się obecnie prawie dwadzieścia tysięcy złotych (ponad – z obiektywem kitowym) ma cenę z kosmosu. Jednocześnie Canon EOS R5 nie został wprowadzony na rynek jako pełnoklatkowiec dla każdego; w tym celu Canon wprowadził na rynek model trzykrotnie tańszy EOS RP. EOS R5 to aparat-marzenie, ale jednocześnie źródło utrzymania wielu profesjonalistów, którzy w swojej pracy potrzebują najwyższych standardów i najlepszych rozwiązań technologicznych, bo tylko za takie otrzymują wynagrodzenie. Nie znaczy to, że nie zrobimy poprawnych i dobrych zdjęć, inwestując w tańsze modele. Ale nie ma też się co oszukiwać – Canon EOS R5 to sprzęt topowy, bo takie też daje efekty.